czwartek, 14 czerwca 2012

PRZEGLĄD ŚWIRÓW MIEJSKICH

Ludzie to nieodgadnione istoty. Wciąż spotykam coraz to ciekawsze osobowości. Dzisiejszy hit to nieźle urobiony Pan na ławce. Zwycięstwo w konkursie zapewnił sobie, mówiąc "moja córka, ma zajebiste pejsy. Ty sobie nawet nie wyobrażasz jakie", po czym wstał i szedł, tańcząc.

Numer dwa to Postrach Ulicy. Natknęłam się na niego z koleżankami. Gdy w spokoju przemierzałyśmy Miasto, ten wyskoczył zza rogu, krzycząc "buu". Dobrze obmyślony plan. S. o mało co nie zeszła na zawał, K. darła się jak poparzona, ja zanosiłam się śmiechem. Jeden wariat, a dostarczył uciechy trzem osobom.

Trzy. Pani w supermarkecie. Z niezadowoloną miną obmacała wszystkie dostępne bułki i rogale. Następnie podniosła wybranego rogalika, powąchała i odłożyła. Odeszła z niczym, robiąc awanturę przy kasie o słaby asortyment.

Ostatnim miejscem jesteśmy ja i Mój Chłopak. Nie dalej jak miesiąc temu przeszliśmy jakiś kilometr po dwóch stronach ulicy. Ja po jednej, On po drugiej. I wcale nie przeszkadzało to Nam w rozmowie. Co najwyżej, innym przechodniom.

Dobra rada. Jeśli spotkasz Innego na Mieście, nie bądź dla niego wrogiem. To on jest Kredką. A Miasto - Kolorowanką.

4 komentarze:

  1. To znaczy, że tylko "świry miejskie" mogą być kredkami? Myślę, że każdy na swój sposób nią jest. Ja na przykład moją kolorowankę ubogacam we wszelakie odcienie niebieskości od błękitu po ultramarynę.

    OdpowiedzUsuń
  2. A czy są tej planecie osoby, które nie są świrami? :) Więc tak czy siak, każdy jest kredką ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Są Świry i Świry, które nie wstydzą się tego, że nimi są, czyli Inni :) i o nich była mowa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudownie piszesz! Jesteś inspiracją. Dodaję do obserwowanych. I pozdrawiam!
    Dziennikarka początkująca; jeśli znajdziesz chwilę czasu dziękuję za opinię na temat mojej "twórczości".

    OdpowiedzUsuń