piątek, 21 grudnia 2012

KOŃCA ŚWIATA NIE BĘDZIE

Gdyby dziś lub wczoraj jakiś człowiek wylizał cała podłogę w mojej Szkole, najadłby się. Kiermaszowe stoły trzeszczały pod ciężarem ciasta. Jedzenie. Pierwsze skojarzenie, które nasuwa się po usłyszeniu 'święta', no może zaraz po 'prezenty'. Leżę właśnie obrzucając moje otoczenie papierkami po słodyczach z mojej dziś otrzymanej paczki. Odsuwam myśli o dziurawych zębach i oddaję się czynności, która mi droga nad życie. W końcu przeżyłam koniec świata, co więcej może mi grozić.

W powietrzu czuje się przesycenie tematem. Mogłabym pisać o smutnym losie paru Chińczyków, którzy wydali miliony na swoje wszystkozłoodporne kapsuły, a teraz mogą je co najwyżej opchnąć na bazarze jakiemuś naiwnemu złomiarzowi, ale kto chciałby to czytać. Z drugiej strony, dzień jeszcze się nie skończył. W każdej chwili możemy spodziewać się wielkiego meteorytu z ogromną, samoprzylepną karteczką o tytule 'to za Martę' posłanego przez kolegów-kosmitów. W przestrzeni, nazywanej przez nas kosmosem zapewne roi się od istot, które dla rozrywki oglądają, jak dłubiemy sobie w nosie. 'Panie i Panowie, w kategorii efekty dźwiękowe, Oskara otrzymuje XYZ z filmu 'Wyjątkowo dorodna Koza', która/y to wydał(a) niesamowity pisk przerażenia na widok swojej nadzwyczajnie obrzydliwej kozy. Wielkie brawa!'.

Musiałabym znów powrócić do tematu jedzenia, lecz odrobinę to niestosowne i odrobinę nie na miejscu po opisie kozy z nosa. A nie, to blog Marty. Tu wszystko jest na miejscu. Pizza z ananasem numerem jeden na szkolna wigilię. I teraz pomysły na to, co można zrobić z ananasem z pizzy:
1) zjeść w formie podanej przez kucharza, tj. z kawałkiem pizzy
2) obtoczyć w ketchupie i przetoczyć przez stół, a na podstawie powstałej drogi i zmierzonego czasu wyliczyc prędkość, następnie zrobić to kawałkiem ananasa nieobtoczonym w ketchupie i sprawdzić tym samym zależność prędkości od ketchupu
3) nabić na widelec, wsadzić do kubka z barszczem i udawać, że to świąteczna dekoracja, będąca ostatnim krzykiem mody
4) pokroić go na mniejsze kawałki, tworząc tym samym monosałatkę owocową (dla urozmaicenia polać ketchupem)
5) zostawić na ofiarę krwożerczym istotom, które mają doprowadzić do końca świata i podarować im go w zamian za ocalenie
Tak właśnie kończy sie historia o tym, jak ludzkość uniknęła końca świata.

2 komentarze: