kiedyś byłoby mi żal
słów
niewypowiedzianych
zastygłych na języku
dzika lawa plus chłód świadomości
nie szukam boga
przecież wiem że go nie ma
jednego już miałam
nie był wszechmogący
nie odpowiadał na słowa których nie usłyszał
chyba
nie żałuję
żyję
kawa z mlekiem uparcie smakuje tak samo
intrygujące :)
OdpowiedzUsuńwrzucaj częściej notki na bloga! Będę zaglądać!
pozdrawiam ciepło
Jak cię tu dawno nie było! A może to mnie tak dawno nie było... Tak czy siak, częściej proszę, częściej :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, no_princess :P
:)
OdpowiedzUsuń